Audytor kultury bezpieczeństwa – to ja, ale Ty również nim jesteś! Przez ostatnie dni, wszyscy śledzimy nowe rządowe obostrzenia oraz obserwujemy społeczny stosunek do zagrożenia koronawirusem …
Na co dzień w mojej pracy zawodowej rozmawiam z osobami zatrudnionymi na każdym szczeblu organizacji. „Studiuję” wewnętrzne procedury, instrukcje BHP, a pod lupę biorę procesy szkoleniowe oraz akcje komunikacyjne z obszaru bezpieczeństwa. Następnie szukam ich odzwierciedlenia w zachowaniach pracowników, tym samym badając kulturę bezpieczeństwa w organizacji klienta. To oczywiście tylko zarys – w jaki sposób przeprowadzamy diagnozę kultury bezpieczeństwa 😉
W ostatnich dniach dzieląc pracę zawodową z opieką nad córką, przyglądam się naszej narodowej kulturze bezpieczeństwa. Śledzę zachowania, postawy, nowe restrykcje rządowe publikowane każdego dnia, oddolne i odgórne akcje komunikacyjne … Audytor kultury bezpieczeństwa to również Ty. Wcieliłeś/łaś się w tę rolę (nieświadomie i niejednokrotnie) w trakcie ostatnich dni.
Czym jest kultura bezpieczeństwa?
Kultura bezpieczeństwa to zbiór wartości, postaw, zachowań i kompetencji, który wykształcił się w danym przedsiębiorstwie (społeczeństwie) na podstawie narzuconych norm i reguł, a także niepisanych poglądów, przekonań i oczekiwań. Na kulturę bezpieczeństwa składają się zachowania i postawy pojedynczych pracowników (osób) jak i również zbiorowe poglądy oraz przeświadczenia.

Kultura bezpieczeństwa w dobie koronawirusa
Przez ostatnie dni obserwuję w naszym społeczeństwie przejawy wysokiej, ale (niestety) również bardzo niskiej kultury bezpieczeństwa. Wysoka kultura bezpieczeństwa przede wszystkim związana jest ze zbiorową, a nie indywidualną troską o zdrowie i życie: „Mam wpływ na bezpieczeństwo swoje, ale także innych osób”. Wiele danych docierających do nas z telewizyjnych newsów wskazuje jednak na naszą wysoką kulturę bezpieczeństwa i poważne podejście do zagrożenia koronawirusem. Policja codziennie przeprowadza kontrole osób poddanych przymusowej kwarantannie. Znaczna większość dostosowuje się do narzuconych obostrzeń. Również na osiedlowym placu zabaw, który widzę z kuchennego okna – od kilku dni pustka. Kolejka do apteki przeniosła się intuicyjnie na podwórko – pomimo, że przed drzwiami początkowo nawet nie było informacji o nakazie takiego postępowania. Klienci apteki zachowują między sobą „bezpieczną” odległość. Wszystkie te przykłady pokazują, że potrafimy się wspólnie jednoczyć – pomimo, że tak naprawdę każdy z nas zmuszony jest do przebywania osobno.
„Kultura zjada strategię na śniadanie”. Myślę, że te słowa są odpowiedzią na to, czy poradzimy sobie z zagrożeniem koronawirusa.
Pokoleniowa przepaść?
Nie wiem jak Wy, ale ja zauważam jednak dysproporcję pomiędzy młodszym pokoleniem Polaków, a tym starszym. Osoby z pokolenia X,Y niejednokrotnie o wiele poważniej podchodzą do apeli pozostawania w domu. Ze strony starszego pokolenia słyszałam już jednak następujące komunikaty:
– Aniu, właśnie z ojcem spacerujemy po ryneczku. Kupić Ci jajka – to później podrzucę? (opowieść koleżanki)
– Dziennikarz zadał 70-letniej kobiecie spacerującej po galerii handlowej pytanie: „Nie boi się pani koronawirusa? Kobieta odpowiedziała: „Koronawirusa się nie boję – już swoje przeżyłam” … no i kobieta poszła dalej w głąb sklepowej otchłani (wieczorne newsy w TV)
W tym momencie przypomina mi się również serial Czarnobyl (2019), gdzie po starszą kobietę przyszli żołnierze, aby ewakuować ją z obszaru objętego skażeniem. Ta wówczas powiedziała: „Przeżyłam zbrodnie Hitlera, represje Stalina i teraz mam uciekać przed niewidzialną chmurą? Podsumowując, wśród naszego społeczeństwa widoczny jest pokoleniowy dualizm w postrzeganiu zagrożenia przed jakim obecnie wszyscy stoimy.
Jak widać nie każdego z nas w sytuacji zagrożenia konorawirusem charakteryzuje oczekiwana motywacja wewnętrzna – będąca cechą wysokiej kultury bezpieczeństwa. Są wśród nas osoby, które potrzebują zewnętrznych uregulowań, aby ograniczyć wychodzenie z domu do minimum (motywacja zewnętrzna). Zachowania społeczne to jedna z podstawowych cech kultury bezpieczeństwa, która opisuje nam jak podchodzimy do: przestrzegania przepisów bezpieczeństwa, przekazywanych informacji. To również demonstrowanie troski o bezpieczeństwo wykraczającej poza obowiązki. Jej przykładem jest m.in. głośna od kilku dni akcja w mediach społecznościowych #zostajewdomu, a także facebookowa grupa – Widzialna Ręka.
Śniadanie
Kiedy to się skończy? Kiedy wrócę do pracy? Czy świat wróci na swoje tory? Każdy z nas codziennie zadaje sobie te pytania. Dzisiejszy artykuł chciałabym zakończyć słowami eksperta ds. zarządzania Petera Ducker’a, który powiedział, że:
„Kultura zjada strategię na śniadanie”. Myślę, że te słowa są odpowiedzią na to, czy poradzimy sobie z zagrożeniem koronawirusa. Niezbędna jest współpraca obywateli z działaniami podejmowanymi przez rząd. Dzisiaj powinniśmy stanąć ponad podziałami politycznymi, a także umieć podporządkować się, ponieważ nasze zachowania (i kultura) mogą nas zjeść (nie tylko w przenośni) …
Pozostańcie zdrowi i odpowiedzialni za siebie, swoją rodzinę oraz nieznajomych, którzy są nam bliżsi niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać.
Autor:
Katarzyna Gulanowska
Trener kultury bezpieczeństwa